Niektórzy nie lubią ćwiczyć w obiektach publicznych. Co prawda teraz zapanowała moda na korzystanie z siłowni, ale nie każdy dobrze się czuje w takich miejscach. Trzeba liczyć się z tym, że codziennie trenuje w nich ogromna ilość osób, przez co każda z nich w pewnym stopniu naraża się na ocenę innych. A nie każdemu będzie to odpowiadać. Czasami warto więc pomyśleć o stworzeniu takiej mini siłowni we własnym domu lub mieszkaniu. Nie trzeba tak od razu wyposażać jej w ogromną ilość sprzętów. Zwykłe hantle, kilka gum oporowych i jedno urządzenie do ćwiczeń aerobowych całkowicie wystarczą.
Najpierw rozgrzewka. Każdy dobry trening musi się nią rozpocząć. Oczywiście można by było pobiegać chwilę w miejscu, wykonać kilka pajacyków czy podskoków, ale dużo lepszym rozwiązaniem będzie bieg na bieżni lub jazda na rowerku stacjonarnym. Urządzenia do treningu cardio są bardzo uniwersalne. Wśród nich występują zarówno bieżnie i rowerki, jak i wioślarze oraz orbitreki. W sklepach sportowych kosztują niewiele, a jeszcze taniej można je zamówić przez internet. Jeżeli jednak ktoś nie ma miejsca na to, by w domu umieścić większą maszynę, może zastąpić ją zwykłą skakanką – profesjonalni sportowcy często rozgrzewają się z jej pomocą.
Następnie należy zadbać o elementy przeznaczone do wykonywania ćwiczeń siłowych. Tutaj niezbędne okażą się oczywiście hantle. Jeżeli ilość wolnego miejsca w domu jest mocno ograniczona, najlepiej zainwestować w te, które mają ściągane obciążenie i które można swobodnie regulować. Przy maksymalnym obciążeniu jeden taki hantel będzie ważyć ok. 10-20 kg. Wystarczy jednak ściągnąć z niego talerze, aby uzyskać przyrządy o masie paru kilogramów. Równie dobrze w domowej siłowni sprawdzą się sztangi. Do nich też można dokupić dodatkowe obciążenie, aby trening był wymagający i intensywny.
Taką domową siłownię warto tworzyć na bieżąco i np. co miesiąc kupować do niej coś nowego. Dzięki temu domowy budżet specjalnie na tym nie ucierpi, a człowiek zyska miejsce, w którym będzie mógł zadbać o swoją sylwetkę.
