Nierówna, wybrzuszona skóra na ramionach, udach i pośladkach, która podczas ruchu faluje, a czasem nawet boli przy każdym dotyku? To nic innego jak cellulit. Szacuje się, że zmaga się z nim aż 98% kobiet. Cellulit może się u nas pojawić niezależnie od wagi czy wieku. W jaki sposób poprawić swój wygląd i cieszyć się zdrową, gładką skórą?
Dieta
Zmiana nawyków żywieniowych to klucz do pozbycia się cellulitu. Przede wszystkim należy ograniczyć ilość spożywanej soli – wpłynie to pozytywnie nie tylko na wygląd naszej skóry, ale poprawi też pracę całego organizmu. By zmniejszyć objawy cellulitu powinniśmy także unikać tłustych potraw i słodyczy. To także niesie za sobą podwójne korzyści. Tłuszcze mogą zaszkodzić chociażby naszej wątrobie, a przede wszystkim odkładają się we wszystkich problematycznych miejscach, dlatego na ramionach czy udach pojawiają się nieestetyczne zgrubienia.
Zamiast tego należy wprowadzić do diety więcej białka (niepochodzącego z nabiału), błonnika oraz oczywiście owoców i warzyw. Dzięki nim nasze ciało oczyszcza się z toksyn. Szczególnie powinniśmy jeść szparagi, brokuły, grejpfruty czy ananasy. Bardzo zdrowe są też oczywiście ryby.
Sok z cytryny
Skoro już o diecie mowa, warto trzy razy dziennie zafundować sobie napój na bazie soku z cytryny. Dodajemy go do szklanki wypełnionej w 3/4 wodą i dorzucamy szczyptę pieprzu cayenne. Taka mieszanka ma fantastyczny wpływ na skórę.
Aktywność fizyczna
Mała ilość ruchu to często jedna z głównych przyczyn powstawania cellulitu. Dobrze zatem zmienić swój plan dnia tak, by chociaż kilka razy w tygodniu znaleźć czas na uprawianie jakiegoś sportu. Może to być jazda na rowerze, pływanie czy bieganie, byleby powtarzać ćwiczenia systematycznie. Wysmuklimy sylwetkę i przy okazji poprawimy elastyczność skóry.
Trening EMS
Niegdyś mało znany, trening EMS zdobywa w Polsce coraz większą popularność. Nic w tym dziwnego – pozwala na osiągnięcie rewelacyjnych rezultatów w redukcji masy ciała, wzmacnia mięśnie i przy okazji może zdziałać cuda, jeśli chodzi o cellulit.
Trening EMS to ćwiczenia fizyczne połączone z technologią elektrostymulacji mięśniowej. Ćwiczący jest wówczas wyposażony w strój z elektrodami, które umożliwiają przesyłanie impulsów do mięśni.
Zanim jednak zaczniemy swoją przygodę z treningiem EMS, wykonywana jest dokładna analiza składu ciała, która pozwala na indywidualne dopracowanie programu ćwiczeń. Dzięki temu są one dopasowane zarówno do efektu, jaki chcemy osiągnąć, jak i naszej kondycji, więc nawet osoby, które przez długi czas nie uprawiały żadnego sportu, mogą skorzystać z tej metody.
Później zakładamy kamizelkę, pas na biodra oraz opaski na uda i ramiona z przyczepionymi elektrodami. W takim stroju wykonujemy ćwiczenia pod okiem trenera. Impulsy wysyłane przez elektrody mają odpowiednio dobraną częstotliwość, więc trening EMS jest bezbolesny i bezpieczny dla zdrowia.
Peelingi, masaże
Oczywiście na cellulit warto także zadziałać od zewnątrz. Nie kupujmy jednak pierwszego lepszego balsamu antycellulitowego w drogerii, ponieważ niewiele z takich specyfików pomaga, więc stracimy jedynie pieniądze. Zamiast tego zafundujmy sobie masaż szorstką rękawicą, wykonując koliste ruchy od kostek do brzucha. Dzięki temu pobudzimy metabolizm i poprawimy krążenie, zaś skóra stanie się bardziej jędrna.
Warto też regularnie stosować peeling na bazie soli morskiej, rewelacyjnie sprawdzą się także fusy z kawy, które możemy zmieszać z ulubionym balsamem. Walczyć z cellulitem da się również w formie relaksu. Zmieszajmy zatem parę kropli olejku kopru, oleju migdałowego i olejku rozmarynowego. Taką aromatyczną substancję możemy wmasowywać w uda i pośladki.
